Kiedy jeszcze byłam w ciąży zaprzyjaźnione małżeństwo (nie-lekarskie) dało mi te książkę, jaka to niby "cudowna" ksiązka, przez wspaniałego człowieka napisana, same mądrości i wiedza objawiona. no, druga po Biblii. Przeczytałam, jeszcze w ciąży trochę mnie rozśmieszyła w niektórych momentach (zwłaszcza charakterystyki dzieci), ale dopiero posiadając własnego potomka zobaczyłam jakie głupoty ta książka propaguje. Jak można wmawiać naiwnym...