Mój, obecnie prawie 11-miesieczny synek, co prawda je już ładnie, ale w znaczeniu, że je dość dużo innych rzeczy poza moim mlekiem. Mam z kolei problem z zabawą jedzeniem- po kilku lyżkach np. jogurtu paluszki muszą być utaplane w jogurcie, a potem krzesełko, podłoga i pół kuchni.Na razie karmię go sama, bo jednak samodzielne jedzenie przyprawia mnie o zbyt duże emocje, czasem ale daje mu drugą lyżeczkę do raczki ( z ktorą robi co chce)....