Po latach od wypchnięcia mnie na jednoosobową działalność gospodarczą przez zdradzieckie państwo, zdarzyło mi się pójść na zwolnienie lekarskie. Z powodu zwolnienia straciłam pieniądze zainwestowane w bilet za przejazd, nocleg (pracuję w innym mieście niż mieszkam), oczywiście utraciłam zarobek oraz wydałam majątek na wizyty lekarskie oraz leki. Trzeba przyznać, że państwo w tym czasie zafundowało mi jeden przejazd karetką i wizytę w SOR i...