Pracuję także w instytucji państwowej, budżetówce. Z okazji Dnia Kobiet u nas wszystkie kobiety od naczelnego wodza dostały wolne, do wykorzystania w ten dzień, bądź do 7 dni po święcie. Super, fajnie, etc! Jednak w sprawie jest drugie dno, i z pozoru wszystko jest OK. Nie to żebym się czepiał. Bo np. dzisiaj jest Dzień Mężczyzny i nikt tej brzydszej połowie załogi nie dał wolnego. Czy jest to OK? No właśnie, sądzę, że nie. Myślę, że jak ktoś...