Wszelkie znaki wskazują, że uda mi się w tym roku rozpocząć specjalizację z chorób wewnętrznych. Wiedzę mam jako taką i chętnie bym ją poszerzyła (choćby wykorzystując przymusowo bezrobotny listopad). o oprócz nowego Szczeklika możecie polecić? Jakieś opinie nt. Harrisona albo Davidsona? Z góry dziękuję za opinie i podpowiedzi. p.s. tak chyba wiem jak mocno się wkopałam.