Cześć, rok temu obrobili mi mieszkanie, złodzieje zostali złapani kilka miesięcy po włamaniu.Zgłosiłam się jako oskarżyciel posiłkowy.Jutro I rozprawa, która wreszcie napewno się odbędzie/ 3 włamywaczy, z nich 2 odpowiada z wolnej stopy i uchylało się od rozpraw/.Czy ktoś z Was miał "przyjemność" brać udział w takich rozprawach - na co mam uważać, jakie pytania będą mi zadawać, jakie ja mogę zadawać? Wszystkim odpowiadającym - wielkie dzięki!