Poszedłem do Bardzo Ważnego Szpitala Uniwersyteckiego, by poddać się krótkiej procedurze w znieczuleniu ogólnym: rhinoendoskopia, bo, przyznaję, chrapię. Przedtem podpisałem sążniste kwity o tym, czego mi nie wolno. - jeść i pić od północy przed zabiegiem - jeździć samochodem/rowerem/komunikacją publiczną przez 24 godziny po zabiegu - podejmować decyzje finansowe przez 24 godziny po zabiegu - wychodzić ze szpitala, a potem pozostawać bez...