Wścieklizna

To jest post kliniczny. Proszę o nie przenoszenie go do zwierzyńca lekarskiego. Tydzień temu we wtorek córka zwróciła uwagę, że jej ulubiony kot Jerry dziwnie się zachowuje, nie ma apetytu, nie daje się głaskać, wygląda na obolałego. Miała taką fantazję, że może ktoś go kopnął, bo dotyk wyraźnie sprawiał mu ból. W środę kota nie widziałam. W czwartek rano pokazał się w kuchni ciężko chory. Ledwie powłóczył łapami. Zamierzałam z nim pojechać...

Komentarze (67)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej