Sprawa dotyczy mojej żony, lekarza. Diagnoza SM 2007r. W chwili obecnej, choroba bardzo postępuje, a konkretnie od ostatnich 6 mcy, po rzucie w wakacje (solu medrolx4). EDSS=6. Z trudem porusza się po domu za pomocą laski i ścian z całym spektrum objawów typowych dla sm, najgorszy to spastyka. Neurolog proponuje mitoksantron lub siponimod. Twierdzi, ze obecny stan to wina mojej żony, która nie chce się leczyć. To ją dołuje, bo czuje się...