Jak macie podzielony kontrakt z wizytami pierwszorazowymi? U mnie to jest 60% -to jest niewykonalne w małym mieście gdzie chorzy trzymają się jednego lekarza. Do tego w ciągu 2 lat będą to wizyty z różnymi rozpoznaniami tratowane jako "kontynuacje" wg Funduszu ! Dodatkowo zgłaszalność chorych u dermatologa ograniczają skierowania. Jak jest u was? Co robicie- renegocjacje?