Boska Florence, czyli oskarowe pewniaki.

Byłam, widziałam. Sto jedenaście minut naprawdę dobrej zabawy. Film biograficzny, temat nieco wytarty, jak idzie o postać samej tytułowej bohaterki, ale moim zdaniem zrobiony z dużą swobodą, lekkością i perfekcjonizmem warsztatu jednocześnie. Reżyserował Stephen Frears. Bardzo dobra, chciałoby się rzec-jak zawsze-Maryl Streep, pięknie ucharakteryzowana na grubaskę w papuzich strojach epoki w roli głównej.Postać komiczna, ale i tragiczna...

Komentarze (10)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej