Lekarze rodzinni , stażyści , no i ratownicy potrafią się zjednoczyć, mają swoje porozumienia itd. za pomocą których mogą protestować i nagłaśniać problemy, które ich nękają lub będą nękać w niedalekiej przyszłości. Niestety to nie dotyczy specjalistów. Oczywiście ci co żyją "z prywaty" nie będą się angażować. Myślę jednak, że zdecydowana większość jest umocowana w AOS - której wg planowanych zmian de facto nie będzie. Nie wszyscy znajdą też...