Dużo się mówi o skuteczności leków z grupy SSRI w opóźnianiu wytrysku przedwczesnego, ale przecież leki te bardzo różnią się między sobą w innych działaniach (np. sile działania przeciwdepresyjnego, wpływie na apetyt itp), więc pewnie w przedwczesnym wytrysku również. Mam kilku pacjentów, którym prowadzę też takie leczenie, bo seksuologa u nas nie ma. Który z SSRI jest najskuteczniejszy w przedwczesnym wytrysku? Jakie macie doświadczenia?