Sytuacja powtarza się nie po raz pierwszy. Pod koniec ubiegłego miesiąca złamałem prawą rękę w pracy z przemieszczeniem kości. Przez cały miesiąc koleżanka była sama w poradni i „obsługiwała” ok. 5 tyś dorosłych pacjentów. Kierownictwo obiecało znaleźć zastępstwo za mnie. W piątek w zdjęciu rtg – brak zrostu. Dzwonię do koleżanki i pytam się czy ktoś jej pomagał w poradni ? Nikt jej nie pomagał i stwierdza się, że ma dosyć i idzie od...