Mam to szczęście, że udało mi się nauczyć paru rzeczy dobrze. Dość często przyjeżdżają chorzy z daleka. Po operacji chorzy dostają zwolnienie. Niekiedy > 30 dni. Zwykle te najważniejsze kontrole są u mnie. Potem spokojnie pozwalam pacjentom "dochorować" do końca l4 i zgłosić się w przypadku niepewności lub problemu. Dzięki Bogu najczęściej problemu nie ma. I to tworzy problem. Pacjent chce do pracy. Ale nie. Lekarz medycyny pracy chce...