Sieciówka, robię kawę w socjalnym, wchodzi koleś (lek) i się przedstawia. Nie jestem zwolennikiem integracji, taki ze mnie autystyczny radiolog jest. I pada pytanie, które zmiata mnie z nóg. Gdzie pracuję „na co dzień” Robi mi się gorąco, nie wiem co powiedzieć, czy się tłumaczyć, ze każdego dnia pracuje gdzie indziej? Czy coś ze mną jest w związku z tym nie tak? Ze pracuję w szpitalu, ale wtedy kiedy chcę? Co to za kretyńskie pytanie? Co...