Żona mojego wieloletniego pacjenta trafiła na planową operację kamicy pęcherzykowej w szpitalu w bardzo małym mieście. Operowana była przez uznanego,miejscowego chirurga, żeby nie rzec "gwiazdę", laparoskopowo. Doszło do powikłania, szczegółów nie znam,pacjent nie był w stanie mi objaśnić, co się wydarzyło. Przeniesiona do jednego ze znakomitszych szpitali w stolicy.Zoperowana, przeżyła, jest w dobrym stanie ogólnym. "Po co się brał za...