tak jakoś w ostatnim czasie zastanawiam nad tematem z tytułu. może za dużo obracam się wśród staruszków i rozmawiam z ludźmi, którzy opiekują się nimi zawodowo na co dzień. zacznę dwoma przykładami, może to rozbudzi jakąś dyskusję o zatrzymujących się w godzinie śmierci zegarkach czytałam kilka razy, ale ostatnio widziałam taki osobiście przy okazji stwierdzania zgonu. hm znajoma prowadząca dom starców kontaktowała się z egzorcysta,...