Czy ktoś z koleżeństwa posiada hodowlę takowych? Dom bez psa, pomimo trzech absorbujących kotów jest bardzo pusty. Jamnik bo jamnik, suczka bo ponoć ma mieć lepszy charakter a miniaturka bo mieszkamy na 3 piętrze w kamienicy bez windy a psa trzeba nosić. Warunki powyższe stawia mąż, bo zawsze miał jamniki, a poprzednia była właśnie taka. Mnie by wystarczył dowolny mały pies (argument o schodach popieram, każdego psa kiedyś trzeba nosić), ale...