Znowu nadchodzą te dni! Dni masowej, bezmyślnej demonstracji pogardy dla źycia na Ziemi. Mordowanie źywych choinek. Mordowanie źywych karpii z niewyobraźalnymi męczarniami tych stworzeń, przerzucanych łopatami, pozbawionych czystej wody na wiele dni przed smiercią. Bezsensowny obyczaj, komunistycznej proweniencji. Przez cały rok nie przeszkadza nam kupowanie filetowanej ryby, ale dla uczczenia jakiejś fikcji dajemy się owładnąć...