Wykwit pojawił się jakieś trzy lata temu (plus minus rok). Jest płaski, nieodróżnialny dotykiem od skóry niezmienionej. Nie znika po lekach przeciwbakteryjnych, przeciwgrzybiczych ani po miejscowo stosowanych steroidach. Dolegliwości subiektywnych nie daje i nigdy nie dawał - nie boli, nie swędzi, nie szczypie. Po prostu sobie jest. Może nawet powoli się powiększa. W centralnej części czasami jest widoczne przejaśnienie, ale czasami go nie ma...