Jestem wdową 44 lat,od 3 lat mąż lekarz nie żyje, dwoje dzieci dziewczynki,potrzebuję mieć normalny dom i męża, o którego bym dbała i który zaopiekował by się nami.Żeby można było liczyć na akceptację naszych rodzin na ten związek. Aby w zgodzie żyć i się zestarzec razem. Czasem w góry jeździć. Sama nie chce tak dalej, choć jak będę musiała, to dam radę .zamojskie