Od połowy stycznia mam problem z córką. Wówczas po infekcji wirusowej z gorączką w pierwszy dzień (ok 5 dni później) pojawiły się żółtozielone upławy. Bez żadnych dolegliwości zgłaszanych przez dziecko (ani świądu, pieczenia, nic tylko denerwowało ją to że "coś jej wypływa") Na początku przemywałam korą dębu i różnymi ziołami z można powiedzieć zerowym efektem. Dziecko kąpane od tej pory tylko pod prysznicem. 2.02.2016 Badanie ogólne moczu w...