Pytanie poważne. Mamy 4-łóżkowy OIT, 3 sale operacyjne, chirurgię, urologię, położnictwo z 500 porodami rocznie. Niby mało ale przychodzą i mają oczekiwania. A do tego nasi chirurdzy zupełnie ze starych czasów - wszyscy przed lub na emeryturze - i zamiast biadolić - biorą i operują. Różne rzeczy, wliczając takie, których być nie powinno w małym szpitalu ale wypadki się zdarzają, a i nóż w klatce również. Teraz zewnątrzoponówki: pacjentki...