Taka sytuacja z zeszlej nocy. Dyzurujacy kolega zostaje wezwany do zalozenia zewnatrzoponowego u rodzacej. Polozna raportuje temperature 37.5°C, pacjentka zglasza, ze niezbyt sie czuje, bo jest przeziebiona. Kolega poleca zmierzyc temperature i wychodzi 38.1°C. Zadnych antybiotykow nie podano. Kolega uznaje, ze sa istotne przeciwwskazania do bloku, tlumaczy to pacjentce i wychodzi. Za godzine telefon od prowadzacej ginekolozki, ktora zdazyla...