Witam,mój kuzyn 1,5 roku po wyleczeniu nowotworu jądra,więc jeszcze pewnie z obniżoną odpornością,złapał świńską grypę.Był hospitalizowany z powodu grypy przez 3 dni,wyszedł do domu przedwczoraj z temp.35,0stC.Wczoraj miał 34,0st.C,a dziś 35,0st.C.Bierze jeszcze ....Czy taka temp to wynik osłabienia organizmu u osoby z niską odpornością,czy można się tym nie martwić i czekać na poprawę?Co radzicie,co sugerujecie?