Jestem spoko, jestem dentystka i jestem zbyt zaradna....:/ Tu zaczyna się mój problem.... Niestety jak do tej pory spotykałam w swoim życiu samych nieogarnietych maminsynkow...albo maminsynkow udających twardzieli, których przerażał fakt iż kobieta może byc całkiem nieźle prosperujaca niezależna jednostka. Próbowałam juz nawet udawać plastikowa głupiutką dziunię, ale po 1 kiepsko mi to wychodziło :) ,a po 2 źle się z tym czułam...