Ostatnie doniesienia prasowe o lekarce, która w wieku 44 lat zmarła podczas 4 doby dyżuru zainspirowały mnie do napisania tego postu. Właściwie podczas komentowania postu o tym wydarzeniu pomyślałem, że ona pewnie robiła to z własnej nieprzymuszonej woli, natomiast rezydenci, przynajmniej u mnie są w mojej ocenie mocno wykorzystywani i nie ma zmiłuj, trzeba pracować. U nas poza prowadzeniem pacjentów w pełnym wymiarze jeśli chodzi o zakres...