Z żalem patrzę, jak wielki i uwielbiany przeze mnie reżyser płodzi na siłę kolejny film. Nuda,kiepski scenariusz, silenie się na zgrabne przesłanie(miłość, która rządzi światem i której należy być wiernym), poprawnie opowiedziana historia(?).Poza perfekcyjnymi zdjęciami w kolorze sepii-dla mnie nic godnego uwagi. Poszłam znów na nazwisko i znów rozczarowanie. Nie polecam. W wielkiej sali multikina ok. 10 widzów razem ze mną. Smutno. Może...