Tak mi przyszla do glowy prowokacyjna mysl, gdy czytalem kolejne doniesienia mediow o tym, ze jakas kobieta znowu skarzy sie, ze kiedys gdzies jakis facet ja seksualnie napadl, bo stal wyzej w hierarchii i to wykorzystal. Ma to niezamierzony efekt uboczny. Takich skarzacych sie kobiet jest coraz wiecej. To znaczy, mamy coraz wiecej przykladow, ze kobiety po molestowaniu seksualnym czy nawet gwalcie jakos podniosly i pozbieraly sie i ulozyly...