Pani Stasia była organistką w kościele, miała już prawie 70 lat nakarku i była starą panną. Była podziwiana przez wszystkich parafianza swą dobroć i oddanie sprawom kościoła. Pewnego razu wpadł do niejksiądz omówić szczegóły jakiejś kościelnej uroczystości. Pani Stasiazaprosiła duchownego do pokoju gościnnego i zaoferowała mu herbatkę.Ksiądz usiadł sobie wygodnie w stylowym fotelu, tak, że przed nimstały stare organy...