Chcę się trochę pożalić, ponieważ sam nie wiem, jak zdroworozsądkowo podejść do sprawy. Jestem rezydentem w trakcie I roku specjalizacji. Jestem też po pierwszym dyżurze w NPL, który miał miejsce w nocy z 05/06.01. Wcześniej byłem na paru dyżurach z innymi lekarzami aby poobserwować, jak oni pracują, z jakimi przypadkami pacjenci przychodzą itp. W końcu nadeszła ta noc. Od 18:00 do 7:30 cały czas przyjmowałem pacjentów. Robiłem to bardzo...