Przyszła wiosna ,chce się żyć/szkoda ,że samej,do tego w pracy akurat/. Wybuchła jak zwykle nagle,dostrzeżona kątem oka w biegu do metra. Nad głową lazur,pod stopami zielony dywan,drzewa spowija seledynowa mgiełka, żółć forsycji miga ostrzegawczo.A tu zatrzymać się,pomyśleć - nie ma czasu.Ale i tak życie jest piękne,jakkolwiek by to nie brzmiało banalnie.I coraz bardziej to życie smakuje i napatrzeć się go nie można i chciałoby sie go coraz...