W miejscu gdzie rozpoczęłam rezydenturę powszechnym zjawiskiem jest przymuszanie rezydentów do prowadzenia zajęć ze studentami - oczywiście za darmo! Macie może jakiś sprawdzony pomysł jak się z tego wywinąć dyplomatycznie?
Komentarze (59)
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy