Cała antykoncepcja awaryjna będzie niebawem na receptę – i ... i .... Mam pytanie do ginekologów i Koleżeństwa z poz: czy będziecie przepisywać na zapas? W sytuacji „jadę na wakacje i gdyby pękła prezerwatywa”. Czy można takie postępowanie uznać za analogiczne do przepisania na wszelki wypadek EpiPenu osobie uczulonej? Proszę o powstrzymanie się od komentarzy osoby korzystające z klauzuli sumienia.