I chodzi tu o ciąże naturalne. Bliska przyjaciółka dopiero teraz w wieku 44 lat znalazła miłość i wychodzi za mąż. Bada temat, jakie ma jeszcze szanse. In vitro nie chce ze względów światopoglądowych (dla mnie kosmos w tej sytuacji, ale nieważne). Napiszcie proszę, jak to faktycznie wygląda, dużo jest teraz babek czterdziestoparoletnich w ciąży?