Wczoraj byłem w aptece z Rp dla sąsiadki *1939, zapłaciłem i pytam farmaceuty: "a gdybym napisał S, co by było?". Jestem lekarzem POZ, bez specjalizacji, podobno nie mam stosownych uprawnień. Odpowiedź: byłby pan do przodu (tu padła zapłacona kwota, lek refundowany i zarazem 75+). Dla aptekarza wystarczy, że recepta jest z POZ. Był zdziwiony pytaniem, czy NFZ może tu coś zakwestionować - osobę lekarza, przypisanie pacjenta do danego POZ. Ktoś...