Z poważnym zaniepokojeniem przeczytałem kilka listów, jakie otrzymałem w sprawie przepisów ruchu drogowego. Otóż ja, wyjaśniam, jestem jak najbardziej za tym, by na drogach ginęło mniej ludzi. Co więcej: wiele razy wspominam, że jest skandalem, że wszyscy rozczulają się nad 20 ofiarami jakiegoś wypadku w kopalni – a to, że tego samego dnia na drogach ginie 25 osób, nikogo nie obchodzi. Mnie obchodzi. Jednak zasadniczo i całkowicie nie...