Dobry wieczór, muszę napisać między pacjentami, żeby mi ciśnienie zeszło, bo inaczej (znów) będę niemiła (niczym w NPL). Pracuję w Szpitalu Klinicznym gdzie dyżuruję jako rezydent na Pediatrycznej Izbie Przyjęć. Do niedawna funkcjonowaliśmy jako IP gdzie (poza zagrożeniem życia) nie przyjmujemy bez skierowania, gdzie urazy trafiają od razu do ortopedy (przez 'główny' - dorosłych - SOR), dziecko bez skierowania najpierw było 'porozmawiane' z...