W życiu różnie się układa....Najpierw realizujesz swoje plany osobiste, zawodowe, przecież każdy ma marzenia , prawda?....osiągasz jakąś stabilizację, masz rodzinę , dzieci.... i nagle coś się wydarza .... zostajesz sam, sama ...najpierw masz dosyć życia, myślisz sobie , nigdy więcej nie pozwolę się zranić....potem się próbujesz pozbierać...leczysz zranienia, próbujesz zapomnieć, w końcu zaczynasz żyć znowu od nowa. ... może pragniesz...