Pacjentka 70 złamała kość przedramienia i wykłóca się o leki przeciwzakrzepowe. nie jest unieruchomiona, nie miała i nie ma planowego leczenia chirurgicznego. nie ma nowotworu ani nigdy nie miała zakrzepicy żylnej ani zatorowości płucnej. Ortopedzi nie dali profilaktyki przeciwzakrzepowej, ale jej PODOBNO powiedzieli, że ma sobie robić zastrzyki. Ja nie widzę wskazań. A co Wy sądzicie?