Nie ma działu "będąc tatą lekarzem" więc napiszę tu. Rozmowa ze studiującą w innym mieście córką: żona: mam nadzieję, że za 2 tygodnie w piątek przyjedziesz trochę wcześniej, to pomogłabyś mi przy przygotowaniu świąt. córka: w ogóle nie przyjadę, mam galabal (uroczysty bal studentów wydziału) ja: Galabal? W Wielki Piątek???? córka: no co? Zawsze jest w ostatni piątek marca. Kurtyna opada jak moja szczęka. To najświeższe z długiego...