Zwracam się o pomoc do kolegów psychiatrów. Kobieta 63 lata ,nie chorująca na choroby przewlekłe ,2 lata po utracie nagłej męża.Obecnie duża płaczliwość ,czasami agresja na zwykle wypowiedzi,brak chęci na kontakt z bliskimi .Praktycznie objawiło się to 1,5 roku i jest zauważalne chyba przez wszystkich z otoczenia. Do psychiatry nie pójdzie ,bo uważa że problemu nie ma. Dla mnie jest depresja .Bez farmakoterapii chyba się nie obejdzie ,a...