Tak mi się przypomniało... choć moje dzieci przerosły mnie już o głowę, nadal pamiętam ten zapach ich główek, jeden z najcudowniejszych, jakie istnieją. A teraz mnie ciekawi- czy ten zapach jest tak cudowny też dla ojców i dla nie-matek? I czy wszystkie matki czują w ten sposób swoje dzieci? Dla mnie to było jak narkotyk, naprawdę uspokajało i poza wygodnictwem, było jeszcze jednym silnym argumentem za spaniem z dzieckiem w jednym łóżku. ...