Dostałam z Sądu dwucentymetrowej grubości plik dotyczący sprawy sprzed 2 i pół lat w sprawie słynnej ustawy refundacyjnej,a właściwie to nie podpisałam umowy z NFZ.podsumowali mnie wówczas na ponad 500zł,a po 2 i pół roku suma wzrosła o odsetki.Sprawa powraca jak bumerang,choć wielu już o tym zapomniało.(protest)Znajomy prawnik powiedział,że niektóre ,podobne sprawy oparły sięo SN,pewnie z wyrokiem niekożystnym dla lekarzy.Czy jest szansa na...