Zaraza. Podobno z Chin.

W Krakowie zaatakowała krzewy bukszpanu. Miałam na działeczce duży krzew bukszpanu, wieloletni i silny. Przed tygodniem wszystko było OK. Przez tydzień były jak wiadomo deszcze wiec pojechałam dopiero dziś. Nie mogłam uwierzyć. Ogromny krzew wyglądał jak spalony tytoń z papierosa. Myślałam, że to jakiś przechodzący zawistny człowiek oblał go chemikaliami. Gdy zadzwoniłam do firmy ogrodniczej by się umówić na wykopanie krzaka dowiedziałam się,...

Komentarze (9)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej