Młody człowiek, po kilku hospitalizacjach w trybie nagłym, nabrał przekonania, że jednak trzeba się leczyć. Po ostatniej wypisany na olanzapinie, forma dość dobra. I teraz dopadło go życie: kilka w/w hospitalizacji poza granicami kraju plus transport medyczny do Polski. Zaczynają przychodzić rachunki za pobyty w szpitalu i karetkę. Wg jego relacji pracował tam legalnie, był ubezpieczony, czego NFZ mu nie odmawia, jednak odsyłany od okienka do...