Chodzi o mnie... Biorę Asentrę 50mg od 5 lat. Bez niej rozjeżdżam się emocjonalnie. Dotąd świetnie ja tolerowałam, sny były dynamiczne, ale akceptowalne. Teraz od miesiąca jest dramat. Codziennie śnią mi się znajome dzieci umierające lub już w trumnie. Wpływa to na mój dzień. Na co zmienić lek? Co mi radzicie? Moim problemem był brak napędu (wyjście do pracy rano kosztowało mnie tyle co chyba wejście na Mount Everest, a każda czynność, choćby...