Kochani potrzebuję na cito kontaktu do neurochirurga/onkologa, do kogoś kto zajmuje się glejakami. Rozpoznany u ojca. Wg naszego ośrodka nieoperacyjny. Radioterapia też nie, bo są ogniska krwotoczne/zawałowe w masie guza. Nie ma znaczenia lokalizacja. Pojedziemy wszędzie.