U mojej półrocznej córeczki zauważyłam obustronnie pod brodawkami sutkowymi guzki wielkości pestek wiśni. Od kilku dni są tej samej wielkości. Niebolesne, skóra nad nimi niezmieniona, prawidłowo ucieplona. Zastanawiam się czy to po prostu gruczoły i obserwować? Czy jak najszybciej iść do poradni z prośbą o skierowanie na USG?